Co z przenosinami urzędu?

Władze Pruszkowa jakiś czas temu zaprezentowały pomysł przeniesienia Urzędu Miasta do nowego obiektu. Mowa tu o powstającym budynku przy ul. Armii Krajowej. W lutym tego roku władze Pruszkowa zaprezentowały pomysł przeniesienia Urzędu Miasta do budynku powstającego przy ul. Armii Krajowej, w którym pierwotnie zaplanowane były lokale mieszkalne. Radni już wtedy podkreślali, że pomysł przeniesienia urzędu jest bardzo dobry. Teraz wizja ta zaczyna nabierać kształtu.

– Mamy już konstrukcję inżynierii finansowej tego przedsięwzięcia. Jesteśmy przekonani, że to dobre rozwiązanie dla obu stron: zarówno dla Urzędu Miasta, jak i dla Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Zieleń Miejska”, które odpowiada za budowę wspomnianego obiektu przy ul. Armii Krajowej. Model finansowania tej inwestycji pokazuje, jak niewielkim kosztem dla budżetu miasta można przenieść urząd do nowej siedziby już w przyszłym roku – zaznacza Konrad Sipiera, wiceprezydent Pruszkowa.

Jak zatem ma wyglądać spłata budynku? Otóż miasto planuje przekazać TBS łącznie trzy grunty: dwie działki przy ul. Potulickiego oraz jedną przy ul. 3 Maja. Ich szacowana wartość to ponad 4 mln zł. Pozostała kwota miałaby zostać spłacona w ratach. – Szacujemy, że dostosowanie budynku przy ul. Armii Krajowej na potrzeby urzędu, i wykonanie wszystkich prac, to koszt 20 mln zł. 4 mln to grunty, pozostałą kwotę z niewielkimi odsetkami spłacilibyśmy w 120 równych ratach. Oczywiście dojdą również koszty wyposażenia nowego obiektu, ale to już oddzielna kwestia – zaznacza Konrad Sipiera.

Dwie pieczenie…
Dla miasta taka transakcja jest zdecydowanie korzystna. Powód? Istniejąca siedziba urzędu przy ul.  Kraszewskiego wymaga generalnego remontu, zaczynając od konieczności wymiany całej instalacji elektrycznej, teletechnicznej, przez montaż nowych wind, remont zapadających się stropów, aż po termomodernizację. Te prace pochłonęłyby łącznie kilkanaście milionów złotych, a i tak nie poprawiłoby to warunków obsługi mieszkańców i pracy urzędników.

„Zamiana” z TBS wydaje się dla miasta bardzo korzystna. Otóż Urząd Miasta już za rok mógłby pracować w nowym obiekcie, a spłacane raty nie byłyby wygórowane; poza tym TBS, na otrzymanych gruntach, będzie mógł wybudować kolejne zaplanowane mieszkania dla pruszkowian.

Pojawia się jednak pytanie, dlaczego miasto nie chce zaprojektować nowego budynku od podstaw? – Budowa od podstaw absolutnie nie wchodzi w rachubę. To byłaby niezwykle kosztowna inwestycja. Za pieniądze, które pochłonęłaby budowa nowego obiektu, można zrealizować inne ważne dla mieszkańców naszego miasta inwestycje – zaznacza Sipiera.

Co z Kraszewskiego?
Już w lutym wiele pytań budziła kwestia istniejącego budynku Urzędu Miasta przy ul. Kraszewskiego. Dziś wiadomo już, że nieruchomość ma pozostać w rękach miasta. – Budynek przy Kraszewskiego nadal może spełniać funkcje biurowe. Mamy straż miejską i Centrum Usług wspólnych, które, mogłyby tutaj działać. Odległość do nowego urzędu również byłaby niewielka. Pozostałą wolną powierzchnię moglibyśmy wynajmować. Rozważamy najlepsze rozwiązania w tej kwestii – dodaje wiceprezydent Sipiera.

Na co czekamy?
Skoro pomysł władz Pruszkowa zyskał aprobatę radnych, to pojawia się zasadnicze pytanie: na co jeszcze czekamy? – Jesteśmy na etapie przygotowania odpowiedniej uchwały Rady Miasta, którą w najbliższym czasie przedstawimy Państwu Radnym.

Nowa jakość
Jak zatem ma wyglądać nowy urząd? – Na parterze ma znaleźć się sala obsługi dla naszych mieszkańców. Zamiast wycieczek od pokoju do pokoju, mieszkańcy mogliby załatwić wszystkie sprawy przy jednym okienku. To istotna różnica w porównaniu z możliwościami obecnego urzędu. Dodatkowo do budynku przy ul. Armii Krajowej miałby zostać przeniesiony Urząd Stanu Cywilnego. O ile ceremonie nadal odbywałyby się w Pałacu Ślubów, o tyle wszystkie dokumenty i archiwa oraz cała urzędowa obsługa, znajdowałaby się już w budynku przy Armii Krajowej. Na kolejnych piętrach znalazłyby się pomieszczenia pracy dla urzędników. Natomiast na ostatniej kondygnacji zaprojektowano salę konferencyjną, w której odbywałyby się posiedzenia Rady Miasta. Dziś obrady rady prowadzone są w wynajmowanych na zewnątrz salach. Byłoby to godne i odpowiednie miejsce dla prac Rady Miasta Pruszkowa. Oceniając całościowo: będzie to dla naszych mieszkańców zmiana nie tylko ilościowa, ale przede wszystkim jakościowa.