Co dzieje się w sprawie grodziskiej obwodnicy?

Wielu mieszkańców Grodziska Mazowieckiego wciąż dopytuje o budowę zachodniej obwodnicy miasta. I trudno się dziwić. Mijają miesiące, a przetargu jak nie było, tak nie ma. Sprawdzamy co dzieje się w tym temacie.

Choć brakuje naprawdę niewiele, aby ogłosić przetarg na budowę obwodnicy, to czynności formalne toczą się swoim torem i niestety wszystko przedłużają. Skontaktowaliśmy się z burmistrzem gminy, żeby dowiedzieć się na jakim etapie są dążenia do zrealizowania tej inwestycji. Na tę chwilę, nadal nie ma decyzji ministra w sprawie odwołań. – Trwają teraz pewne prace w celu zmniejszenia kosztów przed przetargiem, sprawa dotyczy między innymi zagęszczenia gruntu. Nadal toczy się sprawa odwołań, ale już pod koniec tego miesiąca spodziewamy się pozytywnej dla nas decyzji ministra – mówi Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego.

Kiedy zostanie ogłoszony przetarg na budowę obwodnicy? – Mamy ogromną nadzieję, że przetarg zostanie ogłoszony jeszcze w te wakacje. Myślimy o tym temacie spokojnie, jestem przekonany, że uda się to wkrótce zrealizować. Jesteśmy na ostatniej prostej – odpowiada Benedykciński.

Podczas majowej sesji rady miejskiej przyjęto uchwałę w sprawie rezygnacji z odszkodowań za działki stanowiące własność gminy Grodzisk Mazowiecki przejęte przez Województwo na cele związane z budową obwodnicy. Decyzja ta została zadeklarowana już w 2013 r., a obecnie potwierdzona przez aktualnych radnych. Najprościej mówiąc, gmina po prostu przekaże część nieruchomości pod budowę obwodnicy. W sumie mowa o 30 działkach o wartości ponad 14 mln zł.

Grodziska obwodnica to jedno z najważniejszych przedsięwzięć drogowych w tym regionie. Ma odkorkować centrum miasta, wyprowadzić na obrzeża ciężki ruch samochodowy, ułatwić dojazd do autostrady A2.