Brak chętnych na projekt 718 i 719

Władze województwa mazowieckiego zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami planują przebudowę dróg wojewódzkich nr 718 i 719. W pierwszej kolejności konieczne jest przygotowanie dokumentacji projektowej. Kłopot w tym, że do pierwszego przetargu na jej przygotowanie nikt się nie zgłosił.

Rozmowy o przebudowie wiaduktu nad torami PKP w Pruszkowie w ciągu ul. Poznańskiej (droga wojewódzka nr 718) trwają od wielu lat. Wiadukt w ubiegłym roku przeszedł remont w trybie awaryjnym. Konieczna była wymiana łożysk. Dzięki temu przeprawa posłuży kierowcom jednak przez jakiś czas. Jednak takie doraźne remonty nie rozwiązują problemu. Pruszkowski wiadukt nad torami PKP ma za małą przepustowość. Podobnie jak ulica Poznańska (dw 718) prowadząca do węzła autostrady A2. Dowodem na to są gigantyczne korki w porannym i popołudniowym szczycie. Rozwiązaniem tych problemów ma być budowa węzła drogowego w miejscu istniejącego wiaduktu raz poszerzenie ul. Poznańskiej do dwóch pasów ruchu w obu kierunkach.

Jeszcze w ubiegłym roku trwały żywe dyskusje między władzami województwa mazowieckiego a włodarzami Pruszkowa. Władze Mazowsza chciały wybudować nowy wiadukt. Natomiast pruszkowscy włodarze, podobnie jak ich poprzednicy, forsowali wizję budowy węzła drogowego z bezkolizyjnymi łącznicami.

Okazuje się, że jest szansa na realizację tych założeń po myśli władz i mieszkańców Pruszkowa. Władze Mazowsza szukają firmy, która zajmie się opracowaniem dokumentacji projektowej dla rozbudowy dw 718 od węzła autostrady A2 . „Pruszków” do skrzyżowania dw 719 z ul. Partyzantów oraz rozbudowy dw719 od skrzyżowania z ul. Partyzantów do granicy Warszawy.

Cała dokumentacja ma być gotowa w ciągu 3 lat (dokładnie 37 miesięcy). Szacowane koszty jakie województwo poniesie na przygotowanie samych tylko dokumentów to aż 6,4 mln zł. Kłopot jednak w tym, że do ogłoszonego w czerwcu przetargu nikt nie złożył oferty. Drogowcy będą musieli ogłosić kolejne postępowanie.