Przytulny lokal na osiedlu domów jednorodzinnych na pograniczu Pruszkowa i Komorowa już od progu zachęca gości smakowitymi zapachami. Kameralne, jasne wnętrze, delikatna muzyka sącząca się w tle i uśmiechnięty właściciel, który wita każdą wchodzącą osobę jakby przekraczała próg jego domu.
– To miejsce powstało z chęci podążania za marzeniami. Wraz z żoną Izabelą interesowaliśmy się kuchnią od zawsze. Ukończyliśmy kursy u renomowanych szefów, którzy nauczyli nas szacunku dla składników, filozofii gotowania, nowoczesnych technik. Postanowiliśmy tę wiedzę przekuć w czyn i otworzyć bistro, w którym jakość, świeżość i smak będą na pierwszym miejscu – mówi Sebastian Zaborowski, współwłaściciel Ostoi Smaku i dobra dusza restauracji.
Specjalnością Ostoi Smaku jest zapomniana, ale bardzo aromatyczna i pachnąca przyprawami przedwojenna polska kuchnia. – To są smaki naszych babć, prababć. Szukamy ich tutaj i odkrywamy na nowo używając nowoczesnych technik, kierując się zasadą „zero waste”. Wykorzystujemy składniki w stu procentach, dlatego nasze menu jest sezonowe. Tworzymy je z wysokiej jakości składników dostępnych o danej porze roku. Sami przygotowujemy mięsa, wędzimy ryby, robimy własny twaróg z prawdziwego krowiego mleka. Na miejscu wypiekamy własny chleb. Kisimy ogórki, rzodkiewkę, kalafiora i inne warzywa – wymienia twórca Ostoi Smaku.
W menu lokalu znajdziemy takie pozycje jak selekcja przygotowanych na miejscu ryb i wędlin z obłędnymi, chrupiącymi kiszonymi warzywami, delikatny tatar ze śledzia, wyrafinowane carpaccio z kaczki czy w wersji wegetariańskiej z kalarepy i rzepy. Pozycją kultową stała się już w Ostoi zupa rakowa – kremowa, aksamitna, esencjonalna, według oryginalnego przepisu sprzed stu lat. W sezonie zimowym zastąpi ją żur na domowym zakwasie i aromatyczny bulion kaczy z pierożkami. Dania, których w Ostoi po prostu trzeba spróbować to soczysta perliczka z puree z selera czy ragout z ogonów wołowych z plackami ziemniaczanymi, jałowcem i warzywami korzennymi. A na deser „Selekcja szefa” czyli domowe lody waniliowe w towarzystwie bezy z marakują, sosu malinowego i ciasteczka czekoladowego.
Dodatkowym „smaczkiem” jest możliwość obserwowania szefa kuchni przy pracy. Dania przygotowywane są na oczach gości. A każde przypomina małe dzieło sztuki.
– Ciągle mamy nowe pomysły, próbujemy nowych smaków, przypominamy to, co zostało już zapomniane, a kiedyś królowało w polskiej kuchni, czyli takie mięsa jak perliczka czy raki, przyprawy takie jak cynamon, goździki, mięta czy anyż – mówi Gabriel Nowak szef kuchni, który kulinarne doświadczenie zdobywał u boku gigantów gastronomii: Michela Moran czy Anny Klejmon.
Ostoja Smaku to lokal, który ma wielkie szanse stać się podwarszawską konkurencją dla uznanych stołecznych restauracji. Już po pierwszej wizycie ma się ochotę powrócić tam w jeszcze większym gronie.
Wspólnie z twórcami Ostoi Smaku przygotowaliśmy konkurs dla czytelników WPR24.pl. Jest w nim do wygrania voucher o wartości 100 zł na kolację w lokalu! Nagroda trafi do tej osoby, która w poniedziałek, 9 grudnia, o godz. 11.00 jako pierwsza przyśle maila na adres konkurs@wpr24.pl. W tytule prosimy wpisać „Ostoja Smaku”, w treści podać imię, nazwisko i numer kontaktowy.
Ostoja Smaku Bistro
tell.: 882-705-335
ul. Księcia Trojdena 16, Pruszków
WYNIKI!
Nagrodę zdobywa Aleksandra! Ze zwyciężczynią skontaktowaliśmy się już mailowo. Gratulujemy!
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
