Utrzymanie czystości wody w parkowym stawie to trudne zadanie. Dlatego też do stawu w parku miejskim w Brwinowie wpuszczono kolejną już porcję pożytecznych bakterii oczyszczających wodę.
Stawy w parku to wyjątkowo trudne w utrzymaniu czystości zbiorniki wodne. Brak przepływu wody, szybkie nagrzewanie oraz otoczenie drzewami, które zrzucają liście (te z kolei gniją w wodzie) – to wszystko sprawia, że tylko regularne działania przyniosą pożądany efekt. Najprostsze rozwiązanie to oczyszczanie dna i wywożenie osadów. Jednak to bardzo inwazyjna metoda – po tym musi upłynąć sporo czasu, aby powróciła równowaga biologiczna.
Od kilku lat Referat Ochrony Środowiska i Rolnictwa podejmował próby wpuszczania do brwinowskiego akwenu mikroorganizmów, które pozytywnie wpływają na stan wody. Likwidują one glony, redukują osady denne, przy czym są całkowicie bezpieczne dla ludzi, zwierząt i roślin. Mechanizm uruchamiany przez te bakterie prowadzi do samooczyszczania się wody, co poprawia jej jakość. W ten sposób oczyszczane są akweny m.in. w Łazienkach Królewskich i ZOO w Warszawie.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
W Niemczech instaluje się nad lustrem wody takich stawów, jak w Brwinowie specjalne, bardzo mocne i elastyczne siatki, które „zbierają” liście. Nadto okresowo po stawie pływają łodzie, gdzie służby porządkowe wyławiają wszystko, co jest do zabrania. Poza tym instaluje się w wodzie wodotryski, poruszające wodę w dzień i w nocy. Po prostu tam, na Zachodzie nie tylko się sadzi nowe rośliny i urządza kwietniki, ale także dba intensywnie na co dzień o park jako całość, włącznie z myciem muszli koncertowych, czy elementów urządzeń na placach zabaw, nie tylko zgrabiając liście z alejek.
Jeszcze zapomniałeś dodać że jeżeli w parku w Niemczech napotkasz porzuconą butelkę, puszkę lub inny śmieć to z pewnością jest to zasługa Polaka lub Ukraińca.
To nie na temat, gdyby artykuł był o wynikach pracy policji i straży miejskiej, to co innego.
Ciekawe czemu nie oczyścili wtedy kiedy to cały stawik wysechł prawie całkowicie i można było jechać byle koparką niemalże po całości .. Żenada