Podjeżdża, otwiera drzwi, wchodzę, będzie ciepło – tak z pewnością myśli niejeden pasażer autobusu w zimowy poranek. Wsiada i jego marzenia pryskają jak bańka mydlana. W autobusie jest zimno.
Problem pojawia się, gdy pasażerowie muszą siedzieć w czapkach, szalikach oraz rękawiczkach. Dlaczego skoro autobus powinien mieć włączone ogrzewanie? Zapewne wtedy wszyscy byliby szczęśliwi i choć na chwilę zapomnieliby o uporczywym mrozie. – Oszronione szyby, w środku zimno. Na przystanku zmarzłem, w autobusie wcale nie było lepiej. Całe szczęście, że chociaż nie wiało. Podróż w takich warunkach do przyjemnych nie należy – skarży się Rafał.
Większość autobusów kursujących po lokalnych drogach to pojazdy nowoczesne. W tych z ogrzewaniem problemów być nie powinno. – W nowych autobusach ogrzewanie włącza się automatycznie, gdy temperatura spada poniżej 5 stopni C. System jest ustawiony tak, aby osiągnąć 15 stopni C – wyjaśnia Magdalena Potocka z biura prasowego Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.
Jednak nie wszystkie autobusy są nowoczesne, trafiają się nieco starsze modele. Nie zawsze ogrzewanie jest uruchomione. Co można zrobić w takiej sytuacji? – Zawsze przed wyruszeniem w trasę zespół techniczny powinien włączyć ogrzewanie. Każdy pasażer może powiedzieć kierowcy, że w autobusie jest zimno. Jednak ten może jedynie powiadomić o tym centralę, która zadecyduje co dalej. Autobus może zjechać z trasy bądź poczeka na zespół techniczny, który włączy ogrzewanie – mówi Potocka.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.