W minioną sobotę mieszkańcy ul. Olszowej w Milanówku mogli zaobserwować ze swoich okien dość niepokojące sceny. W zaparkowanego tam Smarta wjechał Nissan, policja otrzymała też zgłoszenie o pobiciu.
Informacje o tych wydarzeniach krążą w mediach społecznościowych związanych z miastem-ogrodem. Mowa w nich o grupie napastników, którzy zaatakowali mężczyznę idącego ul. Olszową, a uciekając uszkodzili zaparkowany pojazd uderzając w niego swoim samochodem. Z prośbą o weryfikację tych doniesień zwróciliśmy się do policji. Okazuje się, że funkcjonariusze nie łączą ze sobą tych dwóch spraw. – Możemy mówić o dwóch różnych zgłoszeniach. Na ulicy Olszowej doszło do kolizji, uderzenia Nissana w zaparkowany pojazd marki Smart. Ta kolizja została rozliczona, sprawca został ustalony – mówi nam asp. sztab. Katarzyna Zych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.
Więcej znaków zapytania dotyczy drugiego incydentu. – Około godz. 22.00 otrzymaliśmy zgłoszenie o pobiciu mężczyzny przez kilku innych mężczyzn również na ul. Olszowej. Trwają ustalenia w sprawie przebiegu tego zdarzenia. Kilka osób miało wyjść z samochodu i dokonać napaści. W momencie zgłoszenia pokrzywdzony miał otarcia na twarzy, uszkodzony nos. Zaznaczam jednak, że zawiadomienie w tej sprawie nie jest jeszcze kompletne – wyjaśnia asp. sztab. Zych.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Jak zwykle zamiast szybko i do celu to głupi kierowcy robią wszystko żeby jeździć wolno. Ale wjeżdżanie w zapakowane samochodu z niską prędkością bo powoli =. Bezpiecznie to nowy rozdział w historii powolnych bezmyślnych kierowców.
Oj stacza się stacza ten milanówek
pewnie wracali z siłowni po sterydach też dobrze wali w dekiel
To wilka znów pobili. Nachlal się dwoma jabolami, później się obnazal w biały dzień celem oddania moczu powodując zgorszenie i nieobyczajny wybryk pośród kobit i dzieci. Starszyzna zobila z nim porządek…
Milanówek. Miasto bandziorów a nie krówek. Tak mówi się od lat w Pruszkowie i Piastowie.