Milanowski urząd rozstrzygnął przetarg na budowę drogi rowerowej wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 719, na odcinku od ul. Podwiejskiej do ul. Grudowskiej.
Do przetargu na budowę trasy rowerowej wpłynęły trzy oferty. Ich wartości były bardzo zbliżone. Najwyższa wynosiła 1,270 mln zł, nieco niższa 1,246 mln zł oraz ta, która okazała się zwycięska – 1,134 mln zł. Budową zajmie się firma TIT BRUK z Nowego Miasta nad Pilicą. Wybrana oferta spełnia wszystkie kryteria jakie postawił urząd i uzyskała najwyższą liczbę punktów.
Zimowy okres tuż-tuż. Kiedy rozpoczną się prace? – Dość późno udało się znaleźć wykonawcę dla tego zadania, dlatego koniec inwestycji planujemy w przyszłym roku, w maju. Natomiast rozpoczęcie prac budowlanych nastąpi jeszcze w tym miesiącu – mówi Piotr Remiszewski, burmistrz Milanówka.
Jak wspominaliśmy wyżej terenem inwestycji jest DW719. Zaprojektowana trasa rowerowa rozpoczyna się na skrzyżowaniu ul. Królewskiej z ul. Grudowską. Tutaj połączy się ona z istniejącą drogą dla rowerów „biegnącą” z Grodziska Mazowieckiego. Zatem zmieni się w tym miejscu układ chodników i zieleńców. Następnie rowerzyści będą mogli przejechać nową ścieżką w kierunku Podkowy Leśnej. W odległości około 280 metrów od skrzyżowania z ul. Grudowską trasa przechodzi na południową stronę ul. Królewskiej, gdzie jako trzymetrowy ciąg pieszo-rowerowy oddzielony od jezdni buforem dochodzi do skrzyżowania z ul. Podwiejska. Tutaj kończy się budowa ścieżki.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
Burmistrz wybrał najtańszą ofertę …wiadomo że to co najtańsze to najgorsze.Każda dobra firma ceni się wysoko a te najgorsze to tanizna no ale jaki pan taki kram – panie burmistrzu
a dalej koniec i pod prąd niebezpiecznym poboczem
„koniec inwestycji planujemy w przyszłym roku, w maju. Natomiast rozpoczęcie prac budowlanych nastąpi jeszcze w tym miesiącu”
Czyli: rozkopiemy chodniki i pobocze, ustawimy płoty, zrobimy objazdy i czekajcie na przyszłą jesień (poślizg też musi być).
Ścieżka powinna powstać od Warszawy aż do Żyrardowa. Tak naprawdę jest ona potrzebna najbardziej poza miastem.